Ból dolnej części pleców

Ból dolnej części pleców - co powinieneś wiedzieć, jak postąpić? Kilka zasad ?


1) Po pierwsze — nie panikuj! ? Prawda jest taka, że każdy z nas kiedyś doświadczy bólu dolnej części pleców, a tylko niewielki odsetek tych dolegliwości spowodowany jest poważnymi patologiami w obrębie kręgosłupa. Większość dolegliwości nie wymaga wizyty u lekarza w celu leczenia. Fizjoterapeuta powinien być w stanie podczas badania zidentyfikować objawy sugerujące poważną chorobę i wymagające dodatkowych badań obrazowych. Nie zawsze jest to konieczne.

2) Po drugie – nie sięgaj od razu po silne leki przeciwbólowe czy zastrzyki.
Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) nie są skuteczne w zwalczaniu bólu kręgosłupa. Nie trafiają w przyczynę bólu, a tylko w objaw i ich działanie jest krótkotrwałe. Odbierają naszemu organizmowi naturalną obronę, jaką jest stan zapalny, wywołują wiele skutków ubocznych, a co istotne dla nas, fizjoterapeutów – zakłócają nam proces badania i postawienia odpowiedniej diagnozy, gdyż modyfikują dolegliwości bólowe w trakcie testów.


3) Po trzecie — Nie przerażaj się tym, co przeczytasz w opisie rezonansu czy zdjęcia rentgenowskiego. ?
Skanowanie w kierunku bólu krzyża niemal zawsze wykryje jakieś nieprawidłowości w obrębie kręgosłupa, jednak znaczna ich część może być słabo powiązana z bólem. Badania wykazały, że ludzie, którzy nie odczuwają bólu dolnej części pleców, też mają wybrzuszenia, zwyrodnienia i wypukłości dysku. Zatem widoczna zmiana nie zawsze jest przyczyną dolegliwości bólowych. ?


4) Po czwarte – pozostań aktywny i unikaj leżenia w łóżku.
Kiedyś przedłużony odpoczynek w łóżku był popularną metodą leczenia bólu krzyża. Obecnie podejście to bardzo się zmieniło i wiadomo, że osoby, które pozostają aktywne (nawet gdy odczuwają dolegliwości) radzą sobie lepiej w dłuższej perspektywie. Wiadomo- ruch to życie. ?


5) Po piąte — Nie daj się zwieść szybkim rozwiązaniom promowanym w mediach! Magiczne pigułki, plastry, urządzenia, maści, które miałyby bez wysiłku i bardzo szybko pozbawić nas dolegliwości bardzo skutecznie odwracają naszą uwagę od jedynych skutecznych metod, którym powinniśmy się poświęcić, czyli właściwa TERAPIA I TRENING. A te czasami wymagają odrobiny czasu i samodyscypliny... ?


6) Po szóste- wróć do swoich codziennych aktywności.
Pacjenci często mają duże obawy przed czynnościami, które angażują plecy – sporty, bieganie, podnoszenie, schylanie, zginanie. To prawda, że mogą one zwiększać ryzyko wystąpienia epizodu bólowego, ale to nie znaczy, że działania te są niebezpieczne i należy ich całkowicie unikać – trzeba po prostu stopniowo adaptować tkanki do obciążeń. Weźmy przykład początkującego biegacza. Jeśli zacznie on od treningów 5x w tygodniu, to zwiększa ryzyko obrażeń i kontuzji. Ale czy to oznacza, że ma całkowicie zrezygnować z tego sportu? Oczywiście, że nie!  Musi jedynie zmienić niektóre rzeczy, np. dać swojemu ciało odrobinę więcej czasu na przyzwyczajenie się do nowych obciążeń. Tak samo z naszymi plecami! ?


7) Po siódme — Ćwiczenia i aktywność fizyczna pozwalają zredukować dolegliwości bólowe i zapobiegać takim epizodom w przyszłości. To stwierdzenie chyba nie wymaga wyjaśnienia? ?

Anna Stawiarz

D.O. Anna Stawiarz, czynna fizjoterapeutka, absolwentka Medycznego Uniwersytetu Wrocławskiego, dyplomowany osteopata (absolwentka Akademii Osteopatii FICO-MUM), współwłaściciel w MMED Centrum Zdrowia i mama 7-letniej Klary.

Całkowicie poświęciła się fizjoterapii uroginekologicznej i codziennie w swojej pracy uświadamia kobietom w ciąży, jak i po porodzie jak ważne, jest przygotowanie ciała do porodu, a później właściwe postępowanie, żeby w optymalnym czasie powrócić do formy sprzed ciąży.

Zajmuje się właściwym przygotowaniem mięśni dna miednicy do porodu, tak aby zapobiegać powikłaniom w trakcie, jak i po porodzie takim jak pękanie krocza czy wysiłkowe nietrzymanie moczu. Świadomość kobiet w tym obszarze ciągle rośnie, jednak nadal nie jest wystarczająca i kobiety często borykają się z powikłaniami, którym mogły zapobiec przez właściwe postępowanie w okresie ciąży.

Kolejnym ważnym aspektem jej pracy jest rozejście mięśnia prostego brzucha, endometriozy, niepłodność wtórna, obniżenie narządu rodnego, które często nie są diagnozowane i niewłaściwe postępowanie powoduje pogłębianie się problemu, nie tylko estetycznego, ale przede wszystkim zdrowotnego.

Bardzo wiele uwagi skupia na pracy z blizną po cięciu cesarskim, która może powodować bardzo wiele powikłań jak bóle w okolicy podbrzusza, bóle kręgosłupa lędźwiowego i ograniczenia ruchomości, a także migreny czy bóle stawów żuchwowo-skroniowych.

Pracuje w zaburzeniach dna miednicy nie tylko z kobietami w ciąży i po porodzie, ale i z małymi dziećmi w takich zaburzeniach jak refluks, nawykowe zaparcia, popuszczanie moczu itp.

Pracuję również w urologii mężczyzn i dzieci.

Fizjoterapia kobieca to jej pasja na pełnej petardzie